Marcin Stefanowicz
2004-08-21 16:12:02 UTC
Narazie w telegraficznym skrocie - jak ktos bedzie chcial to dopisze :)
Ostatnie przygotowania trwaly od samego rana. Dla mnie zaczely sie pobudka o
5 rano i pojawieniem sie na Pogodnie okolo 6:30 - po drodze jeszcze wpadlem
na Iwo w pelnym rynsztunku Nadzoru Ruchu :) Na miejscu trwalo jeszcze
oklejanie ostatnich wagonow karteczkami z informacja a rozpoczelo sie
ustawianie wagonow na miejsce wystawy taboru. W czasie kiedy z Kajetanem
oklejalismy jedne z ostatnich pozostalosci wagonu Wismar/Nieski/LHB (lorka
niemierzynska) nastawiacze probowali odpalic inny niemierzynski przybytek
022 co zakonczylo sie efektownym BUM seria iskier itp. Opory? PRzebicie? Nie
wazne - grunt ze bylo efektowne :) Wczesniej historyczna helmutowa doczepa
551 podpieta zostala do 919 za pomoca dziwnej konstrukcji w kolejnosci od
tylu: sprzeg Scharfenberga wystajacy z doczepy - Scharfenberg przystosowany
do podczepienia pod standardowy krotki sprzeg - standardowa koncowka
przystosowana do podczepienia do skroconego sprzegu - normalny sprzeg w jaki
wyposarzony byl 919 :)
Kiedy opuszczalem ten przybytek byla 7:58 i trwalo cofanie skladu GT6+B4 na
tor wystawniczy. Do SPA Dabie trafilem okolo 8:30, gdzie czekal juz Jacek.
No i tym sposobem po przyklejeniu jeszcze informacji o autobusach
przepuscilismy 2 jelczory ktore pojechaly prosto na Klonowica. My natomiast
rowno o 9:20 odjechalismy z Osiedla Bukowego jako linie 851 (Volvo B10M
#2882) oraz 852 (Ikarus 280 #2051) w swoich kierunkach. Volvo zabieralo
wiekszosc pasazerow z przystankow wiec ja mialem poprostu luzy. Na miejscu
ustawilismy autobusy (Volvo dojechalo po kilku minutach na Klonowica z
Pogodna) i impreza zostala oficjalnie rozpoczeta. Od samego poczatku
musialem odganiac chordy dzieciakow od 4 magicznych przyciskow w polickim
#755 (MAN NG313) do otwierania/zamykania drzwi. Wglednie dobrze mi szlo, ale
okolo 10:20 drzwi juz odmowily posluszenstwa. To i tak dobry wynik bo w
Jelczydlach wszystko padlo po 5 minutach :)
No to przyszla kolej na to co lubie najbardziej :> Zabawa wyswietlaczami -
ci, ktory byli na 75 leciu komunikacji autobusowej w roku ubieglym - wiedza
o co chodzi :]
Tymczasem okazalo sie, za na specjalna linie 125 SPAK wypuscil 12 metrowe
manidlo zamiast Ikara. No wiec w pewnym momencie cyrk bo ludzie ktorzy
chcieli z Pogodna dojechac na Klonowica poprostu sie nie zmiescili :-/ No to
#755 ruszyl do akcji - kilka minut pompowania i pojechalismy na odsiecz. Na
kolejny - ostatni juz kurs Klonowica sie "zrehabilitowalo" i dalo nam
swojego szklarniowego #1562 (tez Volvo, ale finlandzkie...). Calkiem ciekawe
przezycie w czasie jazdy zmieniac ustawienie filmow :] No i o 11:55 wszyscy
chetni odjechali dwoma autobusami na Klonowica gdzie powoli do odjazdu
szykowala sie parada autobusow. 12:10 ruszylismy: Jelcz L11 (SPAK #150),
Ikarus 280 (SPAD #2051)m Volvo B10M (SPAD #2882), MAN NL223 (SPAK #1204),
MAN NL313 (SPPK #3024) i MAN NG313 (SPPK #755). Przed parada jechal radiowoz
NR. Juz na poczatku w parade wlaczyla sie wywrotka marki Kamaz :) Na Taczaka
doscignol nas radiowoz drogowki i przez 5 minut nie byl w stanie sie dogadac
z NR kto ma jechac z przodu a kto z tylu. Ostatecznie NR wyladowal za
ostatnim manidlem. I tak przez miasto przyjemnie sie jechalo i tylko na
Bramie Portowej musielismy poczekac na 2 autobusy ktore zostaly w tyle.
Poczawszy od pl. Sprzymierzonych dopomogl nam glina na motorze, ale co z
tego, skoro kierowca Volvo postanowil zrobic rundke chonorowa dookola placu?
;-) W ten sposob Volvo wyladowalo na koncu parady, a my jechalismy dalej
siejac postrach na Grunwaldzkim. Z koniecznosci podarowalismy sobie odcinek
Skarki - Giedroyc - Slowackiego i szybko podjechalismy na przystanek
kolejnowy Szczecin £êkno. Takiego oblezania chyba nigdy tu nie bylo :)
Planowo o 13:04 podjechal nasz ED72 w kierunku Polic. Odjazd 13:14 i 30
minut jazdy. W srodku sie okazalo, ze frekwencja przekroczyla nasze
najsmielsze oczekiwania i niektorzy ludzie musieli stac... Wedlug moich
wyliczen - 402 pasazerow nie liczac czlonkow STMKM...
W Policach wszyscy rzucili sie na Ogorka :-/ Czy ludzie nie czytaja programu
wogole, ze 3 kury po Policach beda? Nawet podstawiony z tylu Zemun nie
rozladowal tloku... Drugi kurs to samo, a zadowolony z siebie Robercik
oczywiscie nie widzial przeszkod, zeby zabytek jechal przepelniony...
Trzeciego kursu nie widzialem, ale podobno byl juz prawie pusty...
14:30 - stoimy w Policach i czekamy na towarowy ze Szczecina. Ja tylko
przejechal ruszylismy w podroz powrotna. Warto zaznaczyc ze w obu kierunkach
w pociagu posluchac mozna bylo (trzeba bylo...) niezwykle nudnego
przewodnika z PTTK. Mimo licznych apeli, grozb i probs - Robert nie zechcial
odciagnac go od mikrofonu a narzekania 402 pasazerow najwyrazniej sprawialy
mu przyjemnosc...
Dworzec PKP Szczecin Glowny - przyjazd ledwie 3 minuty po planie. Szybkie
przejscie na przystanek tramwajowy i w teszczu 4 minuty czekania.
Przyjechala prawie liniowa 3 (czyli rezerwa bo niemierzynowi sie cos
zepsulo) a chwilke pozniej parada tramwajowa z Bremenem na czele. A poniewaz
ten nie zabieral pasazerow oblezenie przezyl drugi w kolejnosci 293+343.
Kolejne to: #167 (N), #216 (4N), znany z licznych innych imprez [oraz
wypadkow] #610 (102Na), #919 (GT6), 720+701 (historyczne 105N) oraz na
pomaranczowym koncu 789+790 (105N2k/2000). I tym razem mielismy eskorte juz
w ilosci 2 gliniarzy na motocyklach i jeszce jakies NR i drogowki. W ten
sposob dojechalismy na Las Arkonski gdzie Bremen oraz 216 zostaly postawione
na 2 tory rezerwowe, a pozostale wagony zjechaly do swoich zajezdni. No i
czesc zaplanowana dobiegla konca...
A poznie jeszcze festyny dla dzieci, prezydent miasta zanudzajacy wszystkich
swoja malo przyjemna obecnoscia itd. :)
Relacja spisana taka jaka ja widzial nizej podpisany,
Marcin Stefanowicz
Ostatnie przygotowania trwaly od samego rana. Dla mnie zaczely sie pobudka o
5 rano i pojawieniem sie na Pogodnie okolo 6:30 - po drodze jeszcze wpadlem
na Iwo w pelnym rynsztunku Nadzoru Ruchu :) Na miejscu trwalo jeszcze
oklejanie ostatnich wagonow karteczkami z informacja a rozpoczelo sie
ustawianie wagonow na miejsce wystawy taboru. W czasie kiedy z Kajetanem
oklejalismy jedne z ostatnich pozostalosci wagonu Wismar/Nieski/LHB (lorka
niemierzynska) nastawiacze probowali odpalic inny niemierzynski przybytek
022 co zakonczylo sie efektownym BUM seria iskier itp. Opory? PRzebicie? Nie
wazne - grunt ze bylo efektowne :) Wczesniej historyczna helmutowa doczepa
551 podpieta zostala do 919 za pomoca dziwnej konstrukcji w kolejnosci od
tylu: sprzeg Scharfenberga wystajacy z doczepy - Scharfenberg przystosowany
do podczepienia pod standardowy krotki sprzeg - standardowa koncowka
przystosowana do podczepienia do skroconego sprzegu - normalny sprzeg w jaki
wyposarzony byl 919 :)
Kiedy opuszczalem ten przybytek byla 7:58 i trwalo cofanie skladu GT6+B4 na
tor wystawniczy. Do SPA Dabie trafilem okolo 8:30, gdzie czekal juz Jacek.
No i tym sposobem po przyklejeniu jeszcze informacji o autobusach
przepuscilismy 2 jelczory ktore pojechaly prosto na Klonowica. My natomiast
rowno o 9:20 odjechalismy z Osiedla Bukowego jako linie 851 (Volvo B10M
#2882) oraz 852 (Ikarus 280 #2051) w swoich kierunkach. Volvo zabieralo
wiekszosc pasazerow z przystankow wiec ja mialem poprostu luzy. Na miejscu
ustawilismy autobusy (Volvo dojechalo po kilku minutach na Klonowica z
Pogodna) i impreza zostala oficjalnie rozpoczeta. Od samego poczatku
musialem odganiac chordy dzieciakow od 4 magicznych przyciskow w polickim
#755 (MAN NG313) do otwierania/zamykania drzwi. Wglednie dobrze mi szlo, ale
okolo 10:20 drzwi juz odmowily posluszenstwa. To i tak dobry wynik bo w
Jelczydlach wszystko padlo po 5 minutach :)
No to przyszla kolej na to co lubie najbardziej :> Zabawa wyswietlaczami -
ci, ktory byli na 75 leciu komunikacji autobusowej w roku ubieglym - wiedza
o co chodzi :]
Tymczasem okazalo sie, za na specjalna linie 125 SPAK wypuscil 12 metrowe
manidlo zamiast Ikara. No wiec w pewnym momencie cyrk bo ludzie ktorzy
chcieli z Pogodna dojechac na Klonowica poprostu sie nie zmiescili :-/ No to
#755 ruszyl do akcji - kilka minut pompowania i pojechalismy na odsiecz. Na
kolejny - ostatni juz kurs Klonowica sie "zrehabilitowalo" i dalo nam
swojego szklarniowego #1562 (tez Volvo, ale finlandzkie...). Calkiem ciekawe
przezycie w czasie jazdy zmieniac ustawienie filmow :] No i o 11:55 wszyscy
chetni odjechali dwoma autobusami na Klonowica gdzie powoli do odjazdu
szykowala sie parada autobusow. 12:10 ruszylismy: Jelcz L11 (SPAK #150),
Ikarus 280 (SPAD #2051)m Volvo B10M (SPAD #2882), MAN NL223 (SPAK #1204),
MAN NL313 (SPPK #3024) i MAN NG313 (SPPK #755). Przed parada jechal radiowoz
NR. Juz na poczatku w parade wlaczyla sie wywrotka marki Kamaz :) Na Taczaka
doscignol nas radiowoz drogowki i przez 5 minut nie byl w stanie sie dogadac
z NR kto ma jechac z przodu a kto z tylu. Ostatecznie NR wyladowal za
ostatnim manidlem. I tak przez miasto przyjemnie sie jechalo i tylko na
Bramie Portowej musielismy poczekac na 2 autobusy ktore zostaly w tyle.
Poczawszy od pl. Sprzymierzonych dopomogl nam glina na motorze, ale co z
tego, skoro kierowca Volvo postanowil zrobic rundke chonorowa dookola placu?
;-) W ten sposob Volvo wyladowalo na koncu parady, a my jechalismy dalej
siejac postrach na Grunwaldzkim. Z koniecznosci podarowalismy sobie odcinek
Skarki - Giedroyc - Slowackiego i szybko podjechalismy na przystanek
kolejnowy Szczecin £êkno. Takiego oblezania chyba nigdy tu nie bylo :)
Planowo o 13:04 podjechal nasz ED72 w kierunku Polic. Odjazd 13:14 i 30
minut jazdy. W srodku sie okazalo, ze frekwencja przekroczyla nasze
najsmielsze oczekiwania i niektorzy ludzie musieli stac... Wedlug moich
wyliczen - 402 pasazerow nie liczac czlonkow STMKM...
W Policach wszyscy rzucili sie na Ogorka :-/ Czy ludzie nie czytaja programu
wogole, ze 3 kury po Policach beda? Nawet podstawiony z tylu Zemun nie
rozladowal tloku... Drugi kurs to samo, a zadowolony z siebie Robercik
oczywiscie nie widzial przeszkod, zeby zabytek jechal przepelniony...
Trzeciego kursu nie widzialem, ale podobno byl juz prawie pusty...
14:30 - stoimy w Policach i czekamy na towarowy ze Szczecina. Ja tylko
przejechal ruszylismy w podroz powrotna. Warto zaznaczyc ze w obu kierunkach
w pociagu posluchac mozna bylo (trzeba bylo...) niezwykle nudnego
przewodnika z PTTK. Mimo licznych apeli, grozb i probs - Robert nie zechcial
odciagnac go od mikrofonu a narzekania 402 pasazerow najwyrazniej sprawialy
mu przyjemnosc...
Dworzec PKP Szczecin Glowny - przyjazd ledwie 3 minuty po planie. Szybkie
przejscie na przystanek tramwajowy i w teszczu 4 minuty czekania.
Przyjechala prawie liniowa 3 (czyli rezerwa bo niemierzynowi sie cos
zepsulo) a chwilke pozniej parada tramwajowa z Bremenem na czele. A poniewaz
ten nie zabieral pasazerow oblezenie przezyl drugi w kolejnosci 293+343.
Kolejne to: #167 (N), #216 (4N), znany z licznych innych imprez [oraz
wypadkow] #610 (102Na), #919 (GT6), 720+701 (historyczne 105N) oraz na
pomaranczowym koncu 789+790 (105N2k/2000). I tym razem mielismy eskorte juz
w ilosci 2 gliniarzy na motocyklach i jeszce jakies NR i drogowki. W ten
sposob dojechalismy na Las Arkonski gdzie Bremen oraz 216 zostaly postawione
na 2 tory rezerwowe, a pozostale wagony zjechaly do swoich zajezdni. No i
czesc zaplanowana dobiegla konca...
A poznie jeszcze festyny dla dzieci, prezydent miasta zanudzajacy wszystkich
swoja malo przyjemna obecnoscia itd. :)
Relacja spisana taka jaka ja widzial nizej podpisany,
Marcin Stefanowicz