Discussion:
Międzyzdroje - ulgi itp.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jacek Śmietański
2006-04-20 12:12:55 UTC
Permalink
Witam!

"Prywatny Zakład Komunikacji Miejskiej" w Międzyzdrojach obsługuje jedną
linię autobusową relacji Międzyzdroje - Świnoujście. Linia ma 8
przystanków w Międzyzdrojach i 6 w Świnoujściu. Obsługiwana jest taborem
miejskim (Jelcz M11).
Pytanie: Czy jest to linia komunikacji miejskiej czy nie?


Kolejna kwestia to stosowane na tej linii zniżki. Bilet normalny
kosztuje 3,80zł, ulgowy 2,50zł (co daje ulgę ok. 34%). Ulga przysługuje
wyłącznie młodzieży szkolnej.

Tymczasem ustawa "o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami
publicznego transportu zbiorowego" określa zniżki na poziomie 37%, 49%,
78% i 95%. Przepisów tej ustawy nie stosuje się w komunikacji miejskiej,
ale tu z kolei obowiązuje m.in. 50% zniżka dla studentów (na mocy ustawy
"Prawo o szkolnictwie wyższym"). Żadnej z tych ulg na linii PZKM nie ma.

Czy zatem ulgi stosowane na linii Międzyzdroje-Świnoujście (a raczej ich
brak) są zgodne z prawem? Jesli tak, to na jakiej podstawie?

Podobnie jest na konkurencyjnej linii "10" KA Świnoujście. Tutaj
przejazd normalny kosztuje 3,50zł a ulgowy 2,00zł (zniżka ok. 44%).

Pozdrawiam
Jacek
Rafa³ Lamch
2006-04-20 12:57:04 UTC
Permalink
Post by Jacek Śmietański
Witam!
"Prywatny Zakład Komunikacji Miejskiej" w Międzyzdrojach obsługuje jedną
linię autobusową relacji Międzyzdroje - Świnoujście. Linia ma 8
przystanków w Międzyzdrojach i 6 w Świnoujściu. Obsługiwana jest taborem
miejskim (Jelcz M11).
Pytanie: Czy jest to linia komunikacji miejskiej czy nie?
Wydaje mi się, że trzeba się odwołać do definicji komunikacji miejskiej. W
naszym kochanym zawiłym, sprzecznym itd. prawie znajdziemy chyba informację,
że jest to komunikacja organizowana przez gminę na jej terenie, lub na
terenie kilku gmin na podstawie porozumienia międzygminnego. Linia PZKM (nie
określiłbym jej jako 8) komunikacją miejską raczej nie jest.
Post by Jacek Śmietański
Kolejna kwestia to stosowane na tej linii zniżki. Bilet normalny
kosztuje 3,80zł, ulgowy 2,50zł (co daje ulgę ok. 34%). Ulga przysługuje
wyłącznie młodzieży szkolnej.
Tymczasem ustawa "o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami
publicznego transportu zbiorowego" określa zniżki na poziomie 37%, 49%,
78% i 95%. Przepisów tej ustawy nie stosuje się w komunikacji miejskiej,
ale tu z kolei obowiązuje m.in. 50% zniżka dla studentów (na mocy ustawy
"Prawo o szkolnictwie wyższym"). Żadnej z tych ulg na linii PZKM nie ma.
To by znaczyło, że musi tu być któraś z powyższych ulg - 37% lub 49%, tyle
że musisz się wczytać, ale o ile kojarzę, to dotyczy to wyłącznie biletów
miesięcznych.
Post by Jacek Śmietański
Czy zatem ulgi stosowane na linii Międzyzdroje-Świnoujście (a raczej ich
brak) są zgodne z prawem? Jesli tak, to na jakiej podstawie?
Podobnie jest na konkurencyjnej linii "10" KA Świnoujście. Tutaj
przejazd normalny kosztuje 3,50zł a ulgowy 2,00zł (zniżka ok. 44%).
A tu ciekawostka - pytanie znów - czy jest to komunikacja miejska, czy
działalność komercyjna KA. Swoją drogą w ostatnie wakacje linię obsługiwał
MAN NL222 wypożyczony z Ostseebusa. Śmiać mi się chciało, bo będąc w
Świnoujściu czułem się, jak bym był w Polsce gorszej kategorii - wypożyczyli
sobie mana, który bynajmniej nowością nie jest i myślą, że klientów
przyciągną. Tymczasem współczuję każdemu, kto w letnie miesiące miał
"przyjemność" podróżować ciasnym i dusznym manem bez otwieranych okien.
Jelcze z PZKM w porównaniu z nim to zbawienie.

Sęk jednak w tym, że wykonywanie przewozu osób autobusem zarejestrowanym
poza granicami Polski wymaga w myśl Ustawy o transporcie drogowym posiadania
zezwolenia na przewozy kabotażowe. Ciekaw jestem, czy KA na to wpadła, czy
posiadała zwykłe zezwolenie na linię regularną. Zwłaszcza, że część kursów
wykonywał Jelcz M11 z linii 7 - tyle że w rozkładzie jazdy linii 10 był jako
kurs przez coś tam, a w rozkładzie linii 7 jako kurs do Międzyzdrojów. I w
tej sytuacji najbardziej mi się podobał kierowca, który jeździł z dwoma
tablicami - 7 i 10.
Jacek Śmietański
2006-04-23 08:56:35 UTC
Permalink
Post by Rafa³ Lamch
Wydaje mi się, że trzeba się odwołać do definicji komunikacji miejskiej. W
naszym kochanym zawiłym, sprzecznym itd. prawie znajdziemy chyba informację,
że jest to komunikacja organizowana przez gminę na jej terenie, lub na
terenie kilku gmin na podstawie porozumienia międzygminnego.
A czy np. gminy podpoznańskie mają stosowne porozumienia z Poznaniem?
Post by Rafa³ Lamch
A tu ciekawostka - pytanie znów - czy jest to komunikacja miejska, czy
działalność komercyjna KA. Swoją drogą w ostatnie wakacje linię obsługiwał
MAN NL222 wypożyczony z Ostseebusa. Śmiać mi się chciało, bo będąc w
Świnoujściu czułem się, jak bym był w Polsce gorszej kategorii - wypożyczyli
sobie mana, który bynajmniej nowością nie jest i myślą, że klientów
przyciągną. Tymczasem współczuję każdemu, kto w letnie miesiące miał
"przyjemność" podróżować ciasnym i dusznym manem bez otwieranych okien.
Ja jechałem. I nie było źle :) Nie podobała mi się tylko blokada
kasowników podczas postoju autobusu na pętli.
Post by Rafa³ Lamch
Sęk jednak w tym, że wykonywanie przewozu osób autobusem zarejestrowanym
poza granicami Polski wymaga w myśl Ustawy o transporcie drogowym posiadania
zezwolenia na przewozy kabotażowe. Ciekaw jestem, czy KA na to wpadła, czy
posiadała zwykłe zezwolenie na linię regularną.
Była jakaś afera w związku z tą linią, ale nie pamiętam o co chodziło.
Post by Rafa³ Lamch
Zwłaszcza, że część kursów
wykonywał Jelcz M11 z linii 7 - tyle że w rozkładzie jazdy linii 10 był jako
kurs przez coś tam, a w rozkładzie linii 7 jako kurs do Międzyzdrojów. I w
tej sytuacji najbardziej mi się podobał kierowca, który jeździł z dwoma
tablicami - 7 i 10.
Podobnie jest z ostatnim kursem 5 i 7. Autobus jedzie do Łunowa, a
stamtąd jeszcze na Karsibór. Również oznaczony jest dwiema tablicami - 5
i 7.

Pozdrawiam
Jacek
Arek Margraf
2006-04-24 06:56:30 UTC
Permalink
Post by Jacek Śmietański
Post by Rafa³ Lamch
Wydaje mi się, że trzeba się odwołać do definicji komunikacji miejskiej. W
naszym kochanym zawiłym, sprzecznym itd. prawie znajdziemy chyba informację,
że jest to komunikacja organizowana przez gminę na jej terenie, lub na
terenie kilku gmin na podstawie porozumienia międzygminnego.
A czy np. gminy podpoznańskie mają stosowne porozumienia z Poznaniem?
Tak

i o ile mi wiadmomo z 56/70/72 płacą niemałą kasę Poznaniowi/MPK (nie wiem dokładnie komu) się a 77 "się negocjuje"

A.
mmm
2006-04-24 08:10:31 UTC
Permalink
Post by Jacek Śmietański
Była jakaś afera w związku z tą linią, ale nie pamiętam o co chodziło.
http://www.infobus.com.pl/text.php?id=5761
http://www.swinoujscie.com.pl/index.php?
option=com_content&task=view&id=5159&Itemid=71&news=1
http://www.swinoujscie.com.pl/index.php?
option=com_content&task=view&id=5115&Itemid=71&news=1
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Marcin Rutkowski
2006-04-24 18:06:33 UTC
Permalink
Post by Jacek Śmietański
Była jakaś afera w związku z tą linią, ale nie pamiętam o co chodziło.
Do Międzyzdrojów, kiedyś przez pewien czas dzielnicy Świnoujścia jeździła od
zawsze "ósemka", "siódemka" do Łunowa i Przytoru, a "piątka" do Karsiboru.
A skąd zatem wzięła się "dziesiątka"?
MR
Marcin Rutkowski
2006-04-24 18:14:19 UTC
Permalink
Post by Marcin Rutkowski
Do Międzyzdrojów, kiedyś przez pewien czas dzielnicy Świnoujścia jeździła
od zawsze "ósemka", "siódemka" do Łunowa i Przytoru, a "piątka" do
Karsiboru.
A skąd zatem wzięła się "dziesiątka"?
MR
Tabor "8" to:
Kiedyś ogórki z przyczepami, potem przez wiele lat Jelcze, potem nawet
kiepskie Ikarusy 280 (chyba z Warszawy) i teraz na powrót Jelcze.
"8" dojeżdżała także w Międzyzdrojach pod Kawczą Górę.
MR
mmm
2006-04-25 09:39:53 UTC
Permalink
Post by Marcin Rutkowski
Do Międzyzdrojów, kiedyś przez pewien czas dzielnicy Świnoujścia jeździła od
zawsze "ósemka", "siódemka" do Łunowa i Przytoru, a "piątka" do Karsiboru.
A skąd zatem wzięła się "dziesiątka"?
Żeby to wyjaśnić trzeba się cofnąć do 1991 roku. Wtedy właśnie przestało
istnieć WPKM Szczecin wydział Świnoujście. Zakład przejęła gmina i powstało
ZKM Świnoujście. Ponieważ gmina Międzyzdroje nie chciał dopłacać do linii 8.
ZKM ją wkrótce zlikwidował.
Po jakim czasie numerek ten został przydzielony do nowopowstałej linii na
lewobrzeżnej części Świnoujścia. Ósemka zaczęła kursować na trasie Kapitanat
Portu- Granica.
Potem na trasę do Międzyzdrojów wszedł prywatny przewoźnik Jan Karapulka
(firma Trans-Sam- Mor) z Ikarusami. Później Jelczami odkupionymi od ZKM
Świnoujście.
Co ciekawe pod koniec lat 90-tych autobusy Karapulki wjeżdżały do Przytoru –
Łunowa i gmina Świnoujście za to im płaciła, a jednocześnie ZKM utrzymywał
linię nr 7. W roku 2000 ówczesny dyrektor ZKM chciał wejść na linie do
Miedzyzdrojów. Pomysł był taki: rozwiązać umowę z Karapulką a tę pieniądze
przeznaczyć na uruchomienie własnej linii do Międzyzdrojów z wjazdami do
Przytoru-Łunowa. Umowę miasto rozwiązało, ale ZKM linii nie uruchomił.
Zmieniły się władze miasta, zmienił się dyrektor ZKM. Nowy nie chciał jeździć
do M-jów. Jedynie Łunowo i Przytór (linia 7)zyskały kilka kursów.
W zeszłym roku ZKM ( a właściwie już Komunikacja Autobusowa Świnoujście Sp. z
o.o.)uruchomiła linię do M-jów oznaczając ją nr 10 ( nr 8 jest zajęty).
Co ciekawe teraz autobusy Karapulki mają teraz oznaczenie na przedniej szybie
nr 88. Wcześniej numer nie funkcjonował, jedynie nazwa Prywaty Zakład
Komunikacji Miejskiej (PZKM)Trans-Sam-Mor. Ludzie po prostu mówili, że „jadą
Karapulką”.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
YoMaHa
2006-04-20 18:44:04 UTC
Permalink
HeJ
Post by Jacek Śmietański
Witam!
"Prywatny Zakład Komunikacji Miejskiej" w Międzyzdrojach obsługuje jedną
linię autobusową relacji Międzyzdroje - Świnoujście. Linia ma 8
przystanków w Międzyzdrojach i 6 w Świnoujściu. Obsługiwana jest taborem
miejskim (Jelcz M11).
Pytanie: Czy jest to linia komunikacji miejskiej czy nie?
Nie.
Post by Jacek Śmietański
Kolejna kwestia to stosowane na tej linii zniżki. Bilet normalny
kosztuje 3,80zł, ulgowy 2,50zł (co daje ulgę ok. 34%). Ulga przysługuje
wyłącznie młodzieży szkolnej.
Tymczasem ustawa "o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami
publicznego transportu zbiorowego" określa zniżki na poziomie 37%, 49%,
78% i 95%. Przepisów tej ustawy nie stosuje się w komunikacji miejskiej,
ale tu z kolei obowiązuje m.in. 50% zniżka dla studentów (na mocy ustawy
"Prawo o szkolnictwie wyższym"). Żadnej z tych ulg na linii PZKM nie ma.
Czy zatem ulgi stosowane na linii Międzyzdroje-Świnoujście (a raczej ich
brak) są zgodne z prawem? Jesli tak, to na jakiej podstawie?
Podejrzewam, że po prostu na podstawie decyzji przewoźnika. Po raz - to nie
jest komunikacja miejska, więc odpada pięćdzieisątka. Teraz dalej - skoro jest
zbiorkom, ale nie km, to wówczas jest cały szereg ulg, o których wspomniałeś,
lecz ich warunkiem jest podpisanie stosownej umowy z odpowiednim samorządem
województwa OIDP. Tu już sprawa się komplikuje, ponieważ (eMeM wspomóż) trudno
określić, który przepis jest "nadrzędny" - czy już z mocy zastosowania ulg
samorząd województwa ma obligo prawne do zawarcia umowy rekompensującej temu
całemu przewoźnikowi czy dokładnie przeciwnie, samorząd województwa może
sobie "wskazać" firmę, z którą podpisuje umowę i im rekompensuje zniżki. Temat
rzeka, wiem, jaka jest praktyka, ale chętnie poznałbym opinię prawnika (prawie
że ;-) ) w tej kwestii. Póki co wspomniane ulgi można określić wyłącznie
mianem handlowych, ot co.

PZDR
bm
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jacek Śmietański
2006-04-23 10:03:46 UTC
Permalink
Post by YoMaHa
Podejrzewam, że po prostu na podstawie decyzji przewoźnika. Po raz - to nie
jest komunikacja miejska, więc odpada pięćdzieisątka. Teraz dalej - skoro jest
zbiorkom, ale nie km, to wówczas jest cały szereg ulg, o których wspomniałeś,
lecz ich warunkiem jest podpisanie stosownej umowy z odpowiednim samorządem
województwa OIDP. Tu już sprawa się komplikuje, ponieważ (eMeM wspomóż) trudno
określić, który przepis jest "nadrzędny" - czy już z mocy zastosowania ulg
samorząd województwa ma obligo prawne do zawarcia umowy rekompensującej temu
całemu przewoźnikowi czy dokładnie przeciwnie, samorząd województwa może
sobie "wskazać" firmę, z którą podpisuje umowę i im rekompensuje zniżki.
Weźmy np. osobę niewidomą z opiekunem. Zgodnie z ustawą takiej osobie
przysługuje zniżka 37%, a opiekunowi 95% w dowolnym autobusie (poza
komunikacją miejską). I nieważne czy z Międzyzdrojów do Świnoujścia
zechce jechać Emilbusem, Norbisem, Karapulką, KA czy PKS - w każdym z
tych autobusów ma prawo uzyskać odpowiedni procent zniżki.

Ta sama ustawa określa, że "finansowanie ustawowych uprawnień do
ulgowych przejazdów należy do zadań samorządów województw, jako zadanie
z zakresu administracji rządowej", a wspomniana umowa między samorządem
a przewoźnikiem określa zasady przekazywania tych dopłat.

Zauważmy też, że aby uzyskać zezwolenie na wykonywanie przewozów, należy
przedstawić proponowany cennik przejazdów. Odpowiednie zezwolenie w tym
przypadku (przewozy międzypowiatowe) wydaje marszałek województwa.

Gdyby prawdziwa miała być druga przedstawiona przez Ciebie wersja
(samorząd finansuje zniżki tylko wybranym przewoźnikom), wydaje się
oczywiste, że tym wybranym przewoźnikiem byłby wyłącznie PKS. Na
omawianej trasie właśnie tak jest, więc praktyka codzienna (wbrew
logice) wskazuje właśnie na to rozwiązanie.
Post by YoMaHa
Póki co wspomniane ulgi można określić wyłącznie
mianem handlowych
Istniejące obecnie w PZKM ulgi - tak. Chociaż wydaje mi się, że miasto
Międzyzdroje coś do tego dopłaca.

Pozdrawiam!
Loading...